Oliwier Baranowski
Opuszczasz stronę Fundacji Avalon.
Kliknąłeś w link, który prowadzi do serwisu zewnętrznego . Fundacja Avalon nie bierze odpowiedzialności za treści, które pojawią się na tej stronie.

O mnie
Oliwierek ma 3 latka. W miarę jak chłopiec rósł, zaczęły mnożyć się problemy. Jego rozwój przebiegał inaczej niż u jego rówieśników. Zadawaliśmy sobie pytania: „Może niedosłyszy? Opóźniony rozwój mowy? Może nie chce się z nami bawić, bo woli bawić się sam? Przecież to dziecko, a każde dziecko jest ciekawe, kłopotliwe i samo z siebie uwielbia towarzystwo ludzi. Każdy rodzic chciałby, aby jego maleństwo było zdrowe i podświadomie odrzuca myśli o chorobie. Tłumaczyłam sobie, że może on taki jest. Każde dziecko jest przecież inne! Ale aż tak?”.
Tak, Oliwier żyje w swoim świecie. W zeszłym roku u mojego synka zdiagnozowano spectrum autyzmu oraz nadpobudliwość psychoruchową. Jego rozwój jest nieharmonijny i wyraźnie opóźniony. Do komunikacji z otoczeniem nie używa mowy, nie reaguje również na swoje imię, nie odwzajemnia uśmiechu. Bardzo szybko się irytuje - płacze, krzyczy. Rzadko nawiązuje kontakt wzrokowy, nie odwzajemnia uśmiechu. Póki co syn jest nadal pieluchowany ponieważ nie zgłasza na czas potrzeb fizjologicznych. Jest strasznie zafiksowany na punkcie alfabetu tak jak i na liczbach. Dąży do ich pisania, oglądania czy nazywania. To jest Jego cały świat.
Oliwierek wymaga terapii, która pozwoli mu opanować umiejętności społeczne, rozwinąć umiejętności komunikacyjne, poznawcze i tzw. samoobsługę. Pociąga to za sobą ogromne koszty, których ja jako samotny rodzic nie jestem w stanie samodzielnie ponosić. Nie jest łatwo prosić o wsparcie, jednak każdy dzień bez rehabilitacji jest ogromną stratą w rozwoju mojego kochanego Synka.
Bardzo proszę o pomoc i oddanie 1,5% swojego podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem BARANOWSKI, 20344 na pomoc w walce o mojego Syna.