Kinga Gębala
Opuszczasz stronę Fundacji Avalon.
Kliknąłeś w link, który prowadzi do serwisu zewnętrznego . Fundacja Avalon nie bierze odpowiedzialności za treści, które pojawią się na tej stronie.

O mnie
Szanowni Państwo,
Biała laska stuka o krawędź dywanu.
Lektor w telefonie czyta menu.
W powietrzu unosi się zapach maści z gabinetu rehabilitacji.
Mam 37 lat. Od ponad roku nie widzę - w wyniku zwyrodnienia siatkówki.
Wychowuję ośmioletnią córkę, Wanessę.
Po 14 latach pracy biurowej zostały mi ból kręgosłupa i nawracająca rwa kulszowa.
Dziś uczę się życia od nowa: obsługi komputera i telefonu jako osoba niewidoma oraz bezpiecznego poruszania się z białą laską.
Świadczenia nie wystarczają na rehabilitację, dojazdy i szkolenia.
Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie - o coś, co dla Państwa może być drobiazgiem, a dla mnie ogromną pomocą.
