Joanna Buczek
Opuszczasz stronę Fundacji Avalon.
Kliknąłeś w link, który prowadzi do serwisu zewnętrznego . Fundacja Avalon nie bierze odpowiedzialności za treści, które pojawią się na tej stronie.

O mnie
Mam na imię Joanna. Mam 36 lat. Jestem mężatką i mamą dwójki dzieci i choruję na stwardnienie rozsiane.
1 stycznia 2011 roku straciłam wzrok w jednym oku. Diagnoza: pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego oka lewego. Zmiany w przebiegu procesu demielinizacyjnego, najpewniej SM. W maju tego samego roku diagnoza się potwierdziła. Postać rzutowo-remisyjna.
Przeszłam już wiele rzutów. W ciągu minionych lat straciłam czucie na prawym udzie na kilka miesięcy. W lipcu 2020 niemal już nie chodziłam. Wtedy tak naprawdę przestraszyłam się SM. Już raz nie widziałam. Nie raz nie czułam, wiotczałam, traciłam równowagę. Ale kiedy już nie mogłam chodzić... Na szczęście znów mogę.
Objawy zespołu móżdżkowego towarzyszą mi właściwie każdego dnia. Zawroty głowy, zaburzenia równowagi, spastyczność – to uczucie, jakby mnie ktoś w gips wsadził, a potem kazał iść. Drętwienie, mrowienie i ból. Nieustające zmęczenie, choć zdarzają się łaskawsze dni;)
Na dzień dzisiejszy SM jest chorobą nieuleczalną, ale leki spowalniają rozwój choroby. Choć trudno powiedzieć, czy łagodzą uciążliwe na co dzień objawy.
Przekazując 1,5% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem BUCZEK, 19776 pomagasz mi w codziennym funkcjonowaniu i walce z chorobą.
Za wszelką pomoc z góry SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!
Joanna