Iwona Stachowicz

Pani Iwona, 59-letnia kobieta, od wielu lat zmaga się z wyjątkowo ciężką i postępującą odmianą reumatoidalnego zapalenia stawów. Choroba doprowadziła jej organizm do skrajnego wyniszczenia - Pani Iwona waży zaledwie tyle, ile małe dziecko (BMI 13). Jej ciało jest wycieńczone nieustannym bólem oraz stanem zapalnym, a niestabilność stawu szczytowo-skokowego sprawia, że może poruszać się wyłącznie po mieszkaniu, w kołnierzu ortopedycznym i przy asekuracji.

‎Niestety, RZS to tylko część jej dramatycznej codzienności. Pani Iwona cierpi również na owrzodzenie jelita grubego, przełyk Barretta, kamicę żółciową oraz ciężką anemię, która wielokrotnie zagrażała jej życiu. Lekarze nie pozostawiają nadziei na poprawę - jej stan jest przewlekły i nieodwracalny.

‎Z powodu chorób Pani Iwona nie jest w stanie samodzielnie wykonywać nawet najprostszych czynności. Wymaga stałej obecności i pomocy bliskiej osoby - przy myciu, ubieraniu, przygotowaniu posiłków, a nawet przy przemieszczaniu się po mieszkaniu.

‎Jej dom, choć jest jej jedyną przestrzenią, w której może się poruszać, nie jest przystosowany do jej potrzeb. Szczególnie łazienka wymaga bardzo pilnej adaptacji, aby mogła korzystać z niej bezpiecznie i z godnością. Pani Iwona potrzebuje także regularnej rehabilitacji, leków oraz środków medycznych, które łagodzą ból, ograniczają postęp choroby i pozwalają funkcjonować z odrobiną większego komfortu.

‎Codziennie mierzy się z cierpieniem, ale się nie poddaje. Każda forma wsparcia jest dla niej ogromnie ważna - daje nie tylko możliwość kontynuowania leczenia i rehabilitacji, ale także poczucie, że nie jest sama w swojej walce.

‎Dziękujemy za każdą okazaną pomoc i serce włożone w wsparcie Pani Iwony.