Mam meża i najcudowniejszego synka, powód, żeby walczyć i żyć! :) Jedyną szansą na spowolnienie mojej choroby i walkę z nią jest intensywna, specjalistyczna oraz kosztowna rehabilitacja. Nie poddaję się i mam nadzieję, wierzę, że wesprzecie mnie w codziennym funkcjonowaniu.
PROSZĘ POMÓŻ SFINANSOWAĆ KOSZTY MOJEGO LECZENIA
Przekazując 1% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem Till, 7155 pomagacie mi Państwo w codziennej walce o sprawność.
Pozdrawiam wszystkich :) Sylwia Till