Po kilku latach bezskutecznego leczenia, lekarze określili, że jest to padaczka lekooporna o nieokreślonej etiologii. Badania genetyczne, które do tej pory miałam zrobione nic nie wykazały. Nie jestem samodzielna, choć jestem już dużą dziewczynką rodzice muszą pomagać mi we wszystkich codziennych czynnościach. Nie mówię, co bardzo utrudnia komunikację. Zebrane środki rodzice przeznaczą m.in. na leki, rehabilitację oraz dojazdy do Warszawy do CZD i IMiDz.
POMÓŻ MI W WALCE O SAMODZIELNOŚĆ
Przekazując 1% podatku Fundacji Avalon z dopiskiem ZARAJCZYK, 9276 wspierasz mnie w codziennych zmaganiach.
Bardzo dziękuję za pomoc.