Nazywam się Marta Wróbel i mam 25 lat. Od 2006 roku choruję na samoistną małopłytkowość. Cierpię na przewlekłą i oporną postać tej choroby. W 2012 roku przeszłam zabieg usunięcia śledziony – nie pomogło...
Nazywam się Marta Wróbel i mam 25 lat. Od 2006 roku choruję na samoistną małopłytkowość. Cierpię na przewlekłą i oporną postać tej choroby. W 2012 roku przeszłam zabieg usunięcia śledziony – nie pomogło. Niestety, standardowe leczenie nie przynosi efektu i w rezultacie poziom płytek krwi spada mi prawie do 0. Aby zapobiec poważnym i nieodwracalnym powikłaniom, mniej więcej co 4 tygodnie trafiam do Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu na oddział hematologii. Niedawno pojawiła się nadzieja. Jest to analog receptora trombopoetyny - lek, który daję szansę na kontrolowanie choroby, praktycznie nie powodując działań ubocznych. Niestety, jest on wyjątkowo drogi i nierefundowany, a jego cena obecnie stanowi dla mnie barierę nie do pokonania. Przekazując 1% podatku lub darowiznę FUNDACJI AVALON z dopiskiem Wróbel, 3849 pomagasz mi w powrocie do zdrowia. Dzięki Państwa pomocy moje życie może znów wrócić do normy.
PROSZĘ O POMOC W WALCE Z CHOROBĄ
Dzięki Państwa pomocy moje życie może znów wrócić do normy.