Choroba spowodowała, że musiałem zrezygnować z pracy, do tej pory nieprzerwanie jestem leczony wycieńczająca chemioterapią która przedłuża mi życie. Niestety odczuwam również jej negatywne skutki drętwienie rąk, nóg, niedokrwistość, ciągłe zmęczenie i brak sił. Częste dojazdy do kliniki na każdy kurs chemioterapii plus leki generują koszty którym ciężko mi podołać. Chce walczyć i patrzeć jak moje dzieci dorastają.
Wspomóż mnie jeśli możesz - moja choroba nie lubi czekać.
Przekazując 1% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem NOWICKI,13701 wspieracie moje codzienne funkcjonowanie.
Z góry dziekuję.