Wcześniej robiłam sobie zastrzyki przed każdym posiłkiem. Od sierpnia mam pompę, którą uczę się obsługiwać. Kłuję się długimi igłami, ale już tylko co dwa – trzy dni. Cierpię rzadziej. Moi rodzice wybudzają się w nocy, żeby sprawdzać mi cukier we krwi i regulować poziom podawanej insuliny. Marzę o tym, żeby mieć pompę, którą moi rodzice będą mogli ustawiać za pomocą pilota, a nie budzić mnie kilka razy w nocy.
PROSZĘ, POMÓŻCIE MI SPEŁNIĆ MOJE MARZENIA
Przekazując 1% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem HANKE,13830 pomagają mi Państwo w codziennym funkcjonowaniu i w walce o zdrowie.
Dziękuję Wam wszystkim.