Po 700 dniach doczekał się nowego serduszka. Przebył długą i trudną drogę, codziennej rehabilitacji w Śląskim Centrum Chorób serca w Zabrzu, a po wyjściu ze szpitala, także w domu. Od śpiączki, po otwieranie oczu, ruch rąk, nóg, pierwsze słowa, aż do tego momentu, gdy zaczął chodzić z balkonikiem. Stojąc przy balkoniku marzy, aby iść do szkoły z plecakiem, grać w piłkę, biegać... Potrzebny jest do tego sprzęt rehabilitacyjny, turnusy w specjalistycznych ośrodkach, leki itp.
Kryspin, prosi o pomoc w realizacji swoich marzeń.
Przekazując 1% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem Bąk, 11738 pomagasz Kryspinowi w codziennym funkcjonowaniu.