Jedynym lekarstwem był przeszczep szpiku kostnego, który odbył się w kwietniu 2019r. Mimo, iż obecnie na stałe przyjmuję wiele drogich leków to moje wyniki nie są najlepsze. Z tego powodu jestem pod stałą kontrolą ,,Przylądka Nadziei" oraz różnych specjalistów, do których muszę jeździć. Obecnie zmagam się również z powikłaniami po przeszczepie szpiku kostnego i nie odpuszczającym AZS. Moje leczenie trochę kosztuje, dlatego ja oraz moi rodzice prosimy każdego o dobrym sercu o wsparcie.
POMÓŻ MI MIERZYĆ SIĘ Z RZECZYWISTOŚCIĄ
Przekazując 1% podatku Fundacji Avalon z dopiskiem Kasprowicz, 10173 pomagacie mi Państwo w walce z chorobą oraz w codziennym funkcjonowaniu.
Bardzo serdecznie dziękuję w imieniu swoim jak i moich rodziców.