Prawie od razu rozpocząłem rehabilitację, proces który jest BARDZO, BARDZO KOSZTOWNY. Mam marzenie, a właściwie kilka bardzo prozaicznych marzeń: że pewnego dnia będę mógł kontynuować swoją pracę, pochodzić czy pobaraszkować i pobawić się z moimi dziećmi, psem i kotem. Jeśli chciałbyś mi troszkę pomóc w spełnieniu choćby niektórych z moich marzeń wesprzyj mnie.
POMÓŻ MI W REALIZACJI CHOĆ KILKU MARZEŃ
Przekazując 1% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem KRASUCKI,7915 wspierasz moją walkę o sprawność oraz pomagasz mi w codziennym funkcjonowaniu.