Mam na imię Ewa mam 41 lat. Jetem mamą trójki synów w wieku 2, 7 i 15 lat.
W lutym ubiegłego roku nad szczęśliwe życie naszej rodziny nadciągnęły czarne chmury. Wyniki badań nie pozostawiły cienia wątpliwości – złośliwy rak piersi w IV stopniu zaawansowania z przerzutami do węzłów chłonnych i wątroby. Przeszłam 6 cykli bardzo wyniszczającej chemioterapii, która nieco zatrzymała postęp choroby. Na chwilę obecną przyjmuję hormonoterapię, która ma za zadanie zatrzymać dalsze przerzuty, jednak ma ona dużo skutków ubocznych i w każdej chwili może przestać działać. Dlatego też cały czas poszukuję i wdrażam inne, alternatywne metody leczenia, które niestety są bardzo kosztowne.
PROSZĘ O POMOC W WALCE O ŻYCIE
Bardzo proszę wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w leczeniu, codziennym funkcjonowaniu i przekazanie 1% podatku lub darowizny Fundacji Avalon z dopiskiem Szydłowska-Staszak, 9512.