Mam na imię Emilia i mam 33 lata. Całe życie starałam się być samodzielna, dlatego trudno mi teraz uznać siebie za osobę poważnie chorą i potrzebującą pomocy innych...
Mam na imię Emilia i mam 33 lata. Całe życie starałam się być samodzielna, dlatego trudno mi teraz uznać siebie za osobę poważnie chorą i potrzebującą pomocy innych. I choć mojej choroby nie widać na pierwszy rzut oka to niestety daje o sobie znać w postaci bólu i zmęczenia. A najbardziej frustruje fakt, że wymusiła w moim życiu zmiany, które jeszcze teraz trudno mi zaakceptować. Cóż, jest to dla mnie lekcja pokory. Pod koniec kwietnia tego roku rozpoznano u mnie białaczkę z mutacją genu (Flt3+) określanego przez lekarzy jako "wredny". Od początku leczona jestem chemioterapią (jestem już po 4 cyklach). Jest nadzieja, że teraz był to ostatni raz. Żeby jednak zwiększyć moje szanse na całkowite wyleczenie (z uwagi na ten gen) planowane jest też podawanie mi leku Nexavar, który niestety w przypadku białaczki nie jest w Polsce refundowany. Chciałabym móc skorzystać ze wszystkiego co może dać mi możliwość na całkowite wyzdrowienie i tym samym powrót do normalnego życia. Wstępnie plan leczenia przewiduje okres 6 miesięcy podawania tego leku. Niestety cena jednego opakowania to ok. 16 tyś. zł. Zebranie takiej kwoty znacznie przekracza moje finansowe możliwości. Tym bardziej, że gdy podjęłam leczenie musiałam zrezygnować z pracy. Obecny mój dochód oraz posiadane oszczędności ledwo wystarczają na utrzymanie. Po powrocie do domu przynajmniej przez kilka miesięcy również nie będę mogła podjąć pracy. Dlatego zwracam się z prośbą do Wszystkich którzy mogą pomóc. Pomoc ta jest dla mnie szansą na szybkie usamodzielnienie się i powrót do całkowitego zdrowia. Z całego serca wszystkim dziękuję.
WSPOMÓŻ MNIE W WALCE Z CHOROBĄ
Przekazując 1% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem Głowak, 6386 pomagacie mi Państwo w codziennych zmaganiach.
Z całego serca wszystkim dziękuję.