Jesteśmy rodzicami siedmiorga dzieci. Sprawni do niedawna, dziś niestety jesteśmy z grupą inwalidzką...
Jesteśmy rodzicami siedmiorga dzieci. Sprawni do niedawna, dziś niestety jesteśmy z grupą inwalidzką. Życie wywróciło nam się do góry nogami kilka lat temu, kiedy Mąż, głowa rodziny, zachorował. Stracił wzrok. Ta tragedia dotknęła nas wszystkich, nawet tych najmłodszych. Skutkiem tego była utrata przez niego pracy. Mimo chęci nie był w stanie opiekować się rodziną. Długie leczenie i rehabilitacja pochłonęły dużo nerwów i pieniędzy, których z czasem zaczęło brakować. Stres, opieka nad niepełnosprawnych mężem i dziećmi spowodowały pogorszenie i mojego zdrowia. Cierpię na nadciśnienie, astmę oraz cukrzycę. Mam także problemy ze wzrokiem, początek jaskry i nawracający obrzęk plamki żółtej. Ponadto w październiku zdiagnozowano u mnie raka złośliwego piersi. Jest to kolejna walka, którą musimy stoczyć z tak trudnym wrogiem. W niedługim czasie od diagnozy przeszłam operację usunięcia guza. Niestety, czeka mnie jeszcze długie i kosztowne leczenie. Nasza sytuacja finansowa jest ciężka jedna pensja, lecz mimo dużego trudu i ciężkiego bagażu życiowego jesteśmy kochającą się rodziną. Przekazując 1% podatku lub darowiznę Fundacji AVALON z dopiskiem Rygasiewicz, 3898 pomożecie nam Państwo w codziennych zmaganiach, ponieważ jutro nigdy nie jest pewne. Dziękujemy serdecznie za każda wpłatę.
PROSIMY O POMOC W NASZYCH CODZIENNYCH ZMAGANIACH
Dziękujemy serdecznie za każda wpłatę.