Andrzej Kasprzak

Nazywam się Andrzej Kasprzak, lat 61. Na początku stycznia 2015 r. miałem wypadek - doznałem rozległego udaru mózgu, niedokrwiennego, a potem wtórnie ukrwotocznionego.

Miałem małe szanse aby z tego wyjść, ale się udało. Niestety prawa strona ciała jest niesprawna, ręka jest całkowicie spastyczna, natomiast dzięki rehabilitacji moja noga stara się być podporą dla lewej nogi. Z różnym skutkiem, czasami tracę równowagę. Powoli, z pomocą żony mogę chodzić. Do tego dochodzi afazja. Dzięki ćwiczeniom logopedycznym mogę wypowiadać pojedyncze słowa. Czytanie też jest dużym problemem. Nie pamiętam wszystkich liter lub bardzo szybko zapominam. Pozostaje mi czekać aż ktoś z moich bliskich będzie miał czas, aby przeczytać mi jakiś artykuł. Staram się zachować optymizm ale bywa ciężko. Jestem ogromnie wdzięczny za każde wsparcie z Państwa strony. Dzięki temu moja jakość codziennej egzystencji jest łatwiejsza. Z tych środków mogłem zakupić m.in. rower stacjonarny. Ta pomoc jest dla mnie bezcenna nie tylko w wymiarze finansowym ale i psychicznym, ponieważ uśmiech bliskich i empatia Darczyńców to dla mnie najlepsza terapia.

Przekazując 1,5% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem Kasprzak, 4350 wspieracie mnie w codziennym życiu. Dziękuję bardzo i pozdrawiam Andrzej Kasprzak