* Lubię deszcz szczególnie w nocy kiedy puka w szyby jak duch kiedy zmywa gęsty brud z ulic placów i sumienia lubię deszcz bo po deszczu świat się zmienia wszystko wokół takie mokre drzewa włosy ptaki psy nasze twarze też wilgotne i nikt nie wie czy od deszczu czy przez łzy. ** Przyjdź do mnie jutro, tuż nad ranem, kiedy świt barwi na niebiesko tęczówki oczu , tak ci znane, co usidlają twoje piękno. Rozpleć warkocze, wyrzuć szpilki i biegnij wolna , bosonoga. Niech na tę chwilę świat zamilknie, gdy my będziemy się całować. Wiem , wiem , nie przyjdziesz, tylko marzę, że sny się jawą staną złotą, a kiedy marzę , zapominam, że w lampce znów brakuje wina. *** Upadek Ikara Sznur samochodów ulice zatłoczone twarzami butami w markowym wydaniu falują kolorowe spódnice krawaty szum zgrzyt dziewczynka pod kołami spóźniony anioł stróż podnosi czerwony bucik wbity w jezdnię czerwone auta białe auta zielone niebieskie jak koraliki na lince jak elektrony w ciągłym ruchu puls tempo życie i tylko dziewczynka pod kołami. **** Obserwuję cię od pierwszego spojrzenia wniosę miłość do twojego świata jak bagaż z lotniska rozpakuję i zarzucę cię apaszkami z motywem rajskiego ptaka. ***** Siedzę naprzeciw ciebie ubrana w białe futro. Patrzę w twe oczy jasne przejrzyste jak wody lustro. Mówię, że bardzo lubię patrzeć tak w twoje oczy. Kocham w nich siebie i dzisiaj nie wiem , co mnie w tobie zaskoczy. ****** Kocham grawitację. Dzięki niej wszystko stoi na swoim miejscu chociaż się kręci. Czasem miewam zawroty głowy, ale to nie ma nic wspólnego z jądrem Ziemi. No, chyba, że je Ktoś wydłubał. Wtedy wszyscy rozproszymy się we Wszechświecie. Może być pięknie. Spacer po Mlecznej Drodze, nocleg na Marsie, a potem znowu zjemy zakazany owoc. ******* To nie może się udać grube rajstopy pomarszczone na kolanach kiecka do kostek warkoczyki cieniutkie okręcone recepturką i teczuszka po dziadku to przecież nie może się udać obgryzione paznokcie włóczy się za nim jak włóczykijka jakaś w końcu łapie za rękaw tej marynarki od Armaniego w oparach Hugo Bossa proszę pana niech no pan słucha już pana nie kocham właśnie teraz zaczęło się to niekochanie jestem taka zmęczona moja maleńka to kim ja będę oddychał
Komentarze